PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107312}

Obłęd

The Jacket
7,5 69 921
ocen
7,5 10 1 69921
6,2 12
ocen krytyków
Obłęd
powrót do forum filmu Obłęd

O czym miał być tak naprawdę ten film. O podróżach w czasie? O haniebnych eksperymentach na ludziach w szpitalu dla umysłowo chorych? Czy może o zbrodni, za którą odpowiedział nie ten człowiek co powinien? Mówiąc szczerze nie bardzo zrozumiałem co autor tak naprawdę chciał osiągnąć tym filmem. Może chciał wzruszyć widza, ścisnąć za gardło, wydusić parę łez ? Jeśli tak, to w moim przypadku mu się nie udało, tak jak cały ten film.
Owszem nie powiem, film ma kilka ciekawych pomysłów na wciągnięcie widza, ale każdy z nich prowadzi tak naprawdę do nikąd ! Pierwsza połowa jest w miarę obiecująca lecz w drugiej rozgrywa się dramat banalnego scenariusza. Moja ocena tego filmu może jest trochę krzywdząca, ale za zawiedzenie moich oczekiwań muszę ukarać go notą 5/10 !

Film polecam jedynie tym, co chcą zobaczyć kolejny sposób na podróże w czasie dzięki magicznej szufladzie w szafie na zwłoki. Trochę przypominało mi to wchodzenie do magicznej szafy w Opowieściach z Narnii :))) Czyli pomysł chyba nie taki nowy :))))

ocenił(a) film na 9
alpagaSatana

Obejrzałem cały film "na raz", co nie często się mi ostatnio zdarza. A o czym był film. O życiu. O tym jak sobie w nim radzimy albo nie, jak drobiazg, jeden wybór może zmienić je nie do poznania. Wszystko opowiadane trochę z boku, bez jakiś szczególnych zabiegów o uwagę widza. Nie jest to film o podróżach w czasie bynajmniej! Ten trick posłużył tylko do pomieszania chronologii i zderzenia przyczyn ze skutkami. Dobre kino, bez zadęcia.

użytkownik usunięty
alpagaSatana

film był świetny ale niektórzy się nie znają na aktorstwie

użytkownik usunięty

a zgadzam się z DeVroo, film jest o życiu, o podejmowanych wyborach, przecież Jack zmienił życie JAckie i tym sprawił, że śweiat stał się lepszy, dał jej życie, dał jej matkę,

użytkownik usunięty

Właśnie oglądam po raz któryś Obłęd i coś mi zaświtało, kiedy Jack spotkał Beckera w 2007 on mu powiedział: to nie ma znaczenia i tak wszyscy jesteśmy martwi, Jack
Co jeśli Jack umarł na tej wojnie na samym początku filmu? Co jeśli akcja Obłędu to był czyścieć? Żeby się odkupić Jack musiał zmienić życie Jackie i dlatego na końcu obserwujemy to światło które ich zakrywa?

Tym tokiem gdybania można stwierdzić, co by było gdyby reżyser źle zinterpretował scenariusz i pomylił sceny? Wówczas pewnie niektórzy zachwyceni aurą tajemniczości i zakręconej fabuły filmu stwierdziliby, że to zamierzony trik reżysera, który chciał ukryć drugie dno w filmie. Heh ... nomen omen to dzieło i tak osiągnęło dno i to może nawet trzecie.

ocenił(a) film na 9
alpagaSatana

Czepiasz się. Film wcale nie jest zakręcony. Jest to jeden z najprościej poprowadzonych filmów achronologicznych jakie widziałem. Trinity szuka sobie jakiś tam zagadek, bo to takie dziewczyńskie przeżywanie fabuły. A Jack zwyczajnie 2 razy wywinął się śmierci. Pierwszy raz po postrzale już go ometkowali i niewiele mu brakowało. Po raz drugi umierał w kaftanie po upadku na lód i zwiał skutecznie w przyszłość. Więc właściwie był martwy choć żył.

DeVroo

Dzięki za objaśnienie, teraz już jeste oświecony, a prostota tego filmu po prostu mnie powaliła na łopatki.

ocenił(a) film na 10

No pewnie, że się nie znają, to małolaty. Film to arcydzieło, to wszystko.

ocenił(a) film na 10
alpagaSatana

Walnij się w łeb, może coś zaskoczy w resztkach mózgu chory satanisto.

kyloss1

Idź na dyskotekę i pomachaj główką, będzie fajna grzechotka jako akompaniament. Trzeba być niespełna rozumu, żeby Piratom z Karaibów dać 6/10, a "Obłęd" ocenić 10/10. Po prostu żal !!

ocenił(a) film na 10
alpagaSatana

lol :) dzieci na forum, plaga.

kyloss1

Więc zamilcz . Pomożesz w jej zwalczaniu !

użytkownik usunięty
alpagaSatana

Nic tylko współczuć ludziom, którzy nie skumali fabuły.

ocenił(a) film na 9

Film posiada ocene Ferrary 9/10 :) Każdemu go polecam. Szkoda tylko, że ludzie nie potrafią docenić takich filmów albo po prostu na siłę próbują pokazać jak Oni się znają na filmach i jak skutecznie pokazać, że film jest zły choć nie jest.

użytkownik usunięty
Ferrara666

Dokładnie!!!!!!!!

Ferrara666

Ocena Ferrary tak sama jak filmwebu :)))

Ferrara666

Szkoda tylko, że ludzie na siłę próbują pokazać jak Oni się znają na filmach i silą się jak skutecznie pokazać, że film jest dobry choć jest przeciętny. Tak skopiowałem Twoją wypowiedź i zmieniłem kilka słów by pokazać, że istnieją odmienne zdania różniące się w zasadzie kilkoma słowami , 'znanie się na filmach' jest rzeczą względną, moim zdaniem nie ma się czym w tym filmie zachwycać, ot jeden więcej film z odrealnioną akcją. To, że ktoś ma inne zdanie nie oznacza, że się 'nie zna' Wyrocznio Filmowa, a po Twoich ocenach mógłbym stwierdzić, że są bardzo średnio miarodajne ujmując to jak najbardziej delikatnie.

ocenił(a) film na 9
alpagaSatana

film NIE banalny, przejmujący. Wcale nie wyciska łez, nie na tym on polegał, pokazuje (jak już niejedna osoba zauważyła)chęć człowieka do zrozumienia życia, jego sensu i tego w którym kierunku zmierza- jak małe czyny mogą dożo zmienić

ocenił(a) film na 10
alpagaSatana

doskonałe kino

ocenił(a) film na 8
alpagaSatana

Pierdolisz i silisz sie na bycie wielkim znaffffca kina.Piraci z karaibow to tylko widowisko dla i do kina a ten film jest bardzo dobry i tyle.Jestes tylko kolejnym przykladem pseudointelektualisty,"polaczka" ktory musi przypierdolic sie do czegos bo jest nikim i niczym i wkurwia go to,ze jest cos z czym musi sie zgodzic ALE ze jest,jak juz wspomnialem tylko "polaczkiem" to i tak sie przypierdoli.Nie sledze tematu wiec sobie daruj odpisywanie.

yossarian3x

Nie uważam się za krytyka filmowego, tylko wyraziłem swoje zdanie na temat tego marnego filmiszcza. Ty natomiast silisz się na psycho-analityka, którym zresztą nie jesteś. I kto tu wychodzi na idiotę ?

użytkownik usunięty
alpagaSatana

Ty. ja tez nie lubie sfrustrowanych gimnazyjalistow albo ludkow ktorzy sa samotni ewentualnie niedopieszczeni ktorzy chca zaistniec w taki wlasnie sposob - sprowokowac kogos na forum itp. Pozniej jak ktos odpowiada to taki ludzik ma orgazm. Oblesne.

Jasne. W przeciwieństwie do was Ja jescze potrafię myśleć samodzielnie i mieć swoje odrębne zdanie. Większość jak czytam tutaj ulega zbiorowemy 'WoW' ,coś podobnego do zachwytu dzieciarni 'Avatarem'. Wystarczy, że ktoś nakręci coś offowego, a już tłumek psełdo mędrków pieje z zachwytu, nie zastanawiając się czy aby ten fil na to zasługuje.
Swój post nie napisałem bynajmniej dla pieszczenia swojego ego, inaczej mówiąc trolowania. Po prostu film mi się nie spodobał, a widząc same pochlebne wpisy o nim, chciałem wrzucić mały kamyczek do ogródka zbiorowej egzaltacji filmem. Takie odmienne zdanie na temat tego 'dzieła' od mojej skromnej osoby ! Wreszcie forum jest poto aby dyskutować, a nie ulegać zbiorowym podnietom i skandować z tłumem "Yes we can" :(

ocenił(a) film na 10
alpagaSatana

Dla mnie to najlepszy film jaki istnieje. A przynajmniej najlepszy jaki oglądałem (a widziałem ich niemało).
Paradoksalnie zgodzę się z alpagaSatana, że ten film jest banalny. Ja to nazwę - prosty. DLA MNIE WŁAŚNIE NA TYM POLEGA NAJWIĘKSZY GENIUSZ TEGO FILMU. Właśnie na tym, że Jack Starks który nagle znajduje się w przyszłości na stacji benzynowej wcale nie zastanawia się co on tu robi i gdzie jest. Ważniejsze niż to jest, by się uśmiechnąć do dziewczyny, która przejeżdża. Dla mnie jego postawa - to , że będąc w takiej sytuacji, zapytany czy ma dokąd pójść umie się uśmiechnąć i po prostu odpowiedzieć "nie wiem" - to jest scena która - jak dla mnie mówi za wszystko i wystarczyła by dla mnie był on bardzo ważnym i poruszającym moje serce drogowskazem pokazującym co w życiu ważne i jak należy żyć. Tak przynajmniej działa on na mnie. To subiektywne. Dla mnie jednak bardzo ważne. Ten przywraca mnie do życia za każdym razem gdy go oglądam. Geniusz tego filmu polega na tym, że jego akcja, że to że się przenosi w czasie itp... że to schodzi na plan drugi, że staje się niezauważalne, że jest tylko tłem wydarzeń. Bo reszta jest tak genialna, że przesłania wszystko, przesłania akcję. Jeśli alpagaSatana nastawił się na dobrą akcję, to nie dziwię mu się wcale, że jest zawiedziony.
Mnie ten film właśnie uczy jak być prostym. Prostym i dobrym. Uwielbiam ten film, bo pomaga pamiętać mi o tym, że akcja mojego życia, ciekawe i pasjonujące wydarzenia, sensacje... są tylko sceną, scenografią do tego co jest na prawdę życiem. Są tylko płaszczyzną towarzyszącą temu.
Masz rację alpagaSatana - ten film jest banalny. Choć dla mnie właśnie prostota tego filmu jest jednym z jego największych atutów. Kocham ten film, bo uczy pokory i miłości.

ocenił(a) film na 10
alpagaSatana

c.d.

Trochę smutno mi patrzeć jak się tu wszyscy wyzywacie. Moim zdaniem każdy jest po prostu inny. Do jednego przemawia taki film, do innego inny. na to nie ma reguły. Jedni oczekują od filmu, by miał ciekawą fabułę, a inni wcale nie. Dla mnie akurat to czy film jest ciekawy wcale nie jest najważniejsze. Fajnie jak film jest ciekawy, ale wcale nie jest to dla mnie warunkiem koniecznym bym uznał film za genialny. Dla mnie najważniejsze jest to, bym po wyjściu z kina czuł że jestem innym człowiekiem, że film wywarł na mnie trwałe piętno i zmienił mnie na lepsze. A do tego wcale nie musi być on ciekawy. Jako przykład mogę podać norweski film "Nord" (2009) - film jest na prawdę o niczym, zupełnie bez akcji, bez prawie żadnej fabuły, przez większość filmu nic się nie dzieje. Dla mnie jednak jest to bardzo dobry film. Inny przykład, to np. film Tomka Bagińskiego "Rain". Ten film jest na prawdę BANALNY (trwa 3 minuty) I co z tego? Skoro mnie wewnętrznie zmienił. To jest ważne. To się liczy.

ps. Cieszy mnie, że jest tyle osób, które mają podobne zdanie na temat "The Jacket " jak ja (swoją drogą - polski tytuł: "Obłęd" jest do bani).
No ale czy wy wszyscy musicie się tak wyzywać jak rozmawiacie? Ja po prostu myślę, że nie ma takich pojęć jak "dobry film", "zły film". Na jednego wpływa taki film, a na innego inny. Dla jednego kino pełni taką rolę, dla inne inną. Nie rozumiem więc po co ta kłótnia. Na mój gust, to się tym kompromitujecie.

ocenił(a) film na 10
alpagaSatana

Dla mnie "Tha jacket" to najlepszy film jaki powstał.

a-boy

Sorry, ale ile ty filmów widziałeś, bo mam wrażenie że niewiele. Przyznam Ci jednak rację w tym że dyskusja o gustach jest skazana z góry na przegraną, ponieważ gusta są niemierzalne i są indywidualną cechą każdego człowieka. Ja tylko wyraziłem swoją opinie i odczucia, nie miałem zamiaru nikogo prowokować i wszczynać z nikim pyskówek. Znajdą się jednak zawsze tacy co chcą popisać się swoim chamstwem i pokazać jacy to oni nie są koneserzy kina. Twój post pokazuje, że masz wysoką kulturę osobistą i chwała Ci za to. Oby więcej takich postów jak twój w internecie, który jest zalewany przez chamstwo i skrajnie zwierzęce odruchy.

ocenił(a) film na 5
alpagaSatana

dokładnie. Przeciętniak nad pzrecietniaki.

shamar

I dlatego zaraz po seansie zaserwowanym w TVP wpadłaś na filmweb i wrzuciłaś swój krytyczny komentarz ?? Zaczynając opinię z małej litery i popełniając przy tym literówkę??!! :) Sporo tych niedopatrzeń jak na cztery słowa, gratuluję. Stąd też nie dziwi mnie Twoja opinia na temat filmu.

ocenił(a) film na 5
gahan

Zanim coś napiszesz, ćwiercdebilu to uruchom pozostałosci swojego mozgu:)

ocenił(a) film na 6
alpagaSatana

Też się zgadzam z tym. "Obłęd" to zwykły przeciętniak, stworzony na potrzeby rozrywkowi film, tak by się podobał dziewczynom i chłopakom. Tak samo jak gniocik "Efekt motyla" - ckliwa, wyciskająca łzy, melodramatyczna historyjka. I niech nikt mi nie wciska kitu że jak to film był wielopłaszczyznowy albo trudny w odbiorze czy też zawiły - no sorry, ale gdzie tu niby było coś trudnego? Ten film jest prosty i banalny do zinterpretowania o człowieku który postanowił coś zmienić. W dodatku historia ma sporo braków: dlaczego nie pociągnięto wątku urazu bohatera którego nabawił się na wojnie, jak to możliwe by samotna kobieta w środku nocy podwiozła nieznajomego dziwaka i - co jeszcze bardziej żałosne - dała mu u siebie nocleg (tempo mieli zabójcze, w końcu parzyli się już przy drugim spotkaniu). Tego było więcej (m. in. nie pociągnięto wątku niezbyt moralnych eksperymentów doktorka, a to sugerowano nam na początku), ale szkoda czasu ma wyliczanie wszystkiego.

Film powinien dostać 5, ale że ma świetne zdjęcia i nieźle mącącą we łbie muzykę, to niech będzie 6/10 - ale bardzo ale to bardzo słabe

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones